poniedziałek, 2 czerwca 2014

Botwinka i wegańskie DDTVN

Nie mam co prawda telewizji, ale wypatrzyłam w internecie, że w ostatni weekend kuchnię programu Dzień Dobry TVN po raz kolejny opanowała Pani Marta Dymek - piszę tak oficjalnie po pierwsze dlatego, że nie miałam przyjemności poznać jej osobiście, a po drugie z szacunku i podziwu dla jej niesamowitej kreatywności w kuchni i wspaniałego bloga (jakby ktoś jakimś cudem nie znał to polecam odwiedzić - www.jadlonomia.com).
To fantastyczne, że coraz częściej pokazuje się kuchnię wegańską szerokiej publiczności. Że przełamuje się stereotypy na jej temat - że droga, że skomplikowana, że tylko dla hipsterów :)
Świetnie, że zaprasza się do mediów takie osoby, które są pozytywnymi ambasadorami ideii weganizmu. Takimi małymi kroczkami zawojujemy świat!
Tematem sobotniej kuchni DDTVN była botwinka, więc ja również w tym temacie - przedstawiam przepis na zupę, bez której chyba bym nie wiedziała, że nadchodzi lato.

Składniki:
1 pęczek botwinki (wybierzcie taki z dość dużymi burakami)
1 marchew
1 korzeń pietruszki
1/4 selera
3 nieduże młode ziemniaki
ok. 2 litrów bulionu
ok. 2 łyżki oleju (np. winogronowy lub rzepakowy)
2 łyżki octu
1 łyżeczka cukru
pieprz i sól





Buraki obieramy i kroimy w kostkę. Liście siekamy i odkładamy - użyjemy ich pod koniec gotowania.
Marchew obieramy i kroimy w plasterki, Ziemniaki obiaramy i kroimy w kostkę. Seler i pietruszkę obieramy - jeśli lubicie te warzywa w zupie, je również możecie je skroić w kostkę. Ja nie przepadam, więc zwykle wkładam w całości, a potem wyławiam.
W dużym garnku rozgrzewamy olej i przesmażamy na nim wszystkie pokrojone warzywa. Po kilku minutach zalewamy bulionem i gotujemy pod przykryciem, aż warzywa pokrojone w kostkę zmiękną.
Gdy są miękkie dorzucamy do garnka posiekane liście i gotujemy jeszcze ok. 5-10 minut.
Na koniec dodajemy ocet, cukier, trochę pieprzu i soli oraz odrobinę posiekanej natki pietruszki.

4 komentarze:

  1. Ja też się ekscytuję, że weganizm wkracza do telewizji śniadaniowej : D denerwują mnie tylko niektóre wypowiedzi prowadzących, ale i tak super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niektóre wypowiedzi prowadzących to jeden z powodów dla których zrezygnowałam z telewizji :)

      Usuń
  2. Mam w lodowce dwa wielkie pęczki botwinki, dziś na obiad też zrobię sobie zupę w tym stylu :)

    OdpowiedzUsuń