niedziela, 27 lipca 2014

Co wy tak właściwie jecie? #2

Lato w pełni, stragany uginają się od smakołyków, weganie w raju. Czasem aż ciężko się zdecydować, więc lodówka pęka w szwach :)


Klasyka na niedzielne śniadanie - tofucznica z papryką, cebulą i szczypiorem.


Zupa krem ze wszystkich warzyw jakie się nawinęły: marchewka, pietruszka, seler, kalafior, por i kapusta włoska.


Obiad u mamy - faszerowane pieczarki, kalafior i moje ulubione letnie warzywo czyli zielona fasolka szparagowa.


Bakłażan z sosie z pomidorów. Na ostro i bardzo aromatycznie.


 Zupa z kalafiora i kalarepki. Cudownie zielony kalafior zawdzięcza liściom kalarepy, które dodajemy pod koniec gotowania. Zjadamy z uprażonymi pestkami dyni.


To zupełnie wyjątkowy obiad, bo kabaczki są z mojej własnej grządki! :) w środku kasza jaglana gotowana w bulionie z papryką wszystkich kolorów i dużą ilością czosnku. Doskonałe ze słodkim sosem pomidorowym.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz