czwartek, 11 września 2014

Co wy tak właściwie jecie? #3

W ostatnim czasie odkryłam kilka nowych smaków. Moim numerem jeden, absolutnym objawieniem są burgery z buraka.


Przepisów na nie znajdziecie bez liku. Ja zrobiłam je z kaszą jaglaną i duża ilością pestek. Jest to chyba najlepsze wegańskie danie jakie miałam okazję próbować. Poprostu kosmos i brak słów :)


Z rzeczy mniej magicznych lecz również pysznych - grochówka z ziemniaczkami, marchewką i wędzonym tofu.


Cudowny czas taniej papryki nadszedł. Tutaj biała papryka nadziewana czerwoną soczewicą, ugotowaną razem ze startą marchewką i duszona w sosie pomidorowym.


Mijające lato to oczywiście czas na sałatki - ta powyżej to standard, który często u nas gości. W składzie wszytskie warzywa, które akurat mamy pod ręką i coś ekstra jak zielona soczewica, kasza czy makaron. W tym przypadku - papryki wszytskich kolorów, ogórek świeży i kiszony, pomidor, jarmuż i ugotowane różyczki brokuła. Sos z oliwy i octu balsamicznego.


Jestem fanką połączenia smaku słodkich owoców z ostrymi wyrazistymi dodatkami. Stąd też to moja chyba ulubiona letnia sałatka - arbuz, tofu czerwona cebula i mięta. Sos z octu winnego, oliwy, pieprzu i dość dużej ilości soli. Koniecznie trzeba ją zrobić kilka, a nawet kilkanaście godzin przez planowanym pałaszowaniem. Smaki muszą sie dobrze przegryźć!


I na koniec przykład jak nie karmić męża. Za to doskonały przykład na to jak karmić żonę. Zupa z jarmużu według przepisu Cocina De La Mamacita De Bożenka. Dla męża niezjadliwa, zjadł do końca tylko dlatego, że to jarmuż i że zdrowe. Według mnie pyszna o zaskakującym lekko serowym smaku.
Jeśli się na nią skusicie musicie jednak uważać, gdyż jarmuż eweidentnie wpływa na podświadomość. Zjadłam ją na kolację i śniło mi się, że Kamil Durczok przyjechał do mnie busem i przywiózł mi 100 kg jarmużu za 5 zł. :)
Tylko czekać kiedy jarmuż opanuje świat!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz